Książka Julii Moor, angielskiej psycholog i matki dziecka autystycznego, przeznaczona jest przede wszystkim dla rodziców i opiekunów zmagających się na co dzień z problemem wychowania maluchów, u których stwierdzono zaburzenia na tle autyzmu.
Popularne powiedzenie „śmiech to zdrowie” urasta tu do nadrzędnej rangi. Autorka podkreśla, że zabawa między innymi rozwija myślenie symboliczne, czyli świadomość, że zabawki mogą reprezentować prawdziwe przedmioty. Najważniejszym zaś elementem w rozwijaniu umiejętności zabawy jest przyciąganie uwagi i „dzielenie przestrzeni”, czyli nie tylko uczestniczenie w tym samym zewnętrznym doświadczeniu, ale także dzielnie uwagi, emocji i zrozumienia, ponieważ wszystkie te elementy wpływają zasadniczo na komunikację z małym dzieckiem.
W części wstępnej autorka omawia metody inicjowania i przeprowadzania zabaw, które pozwalają przyciągnąć uwagę dziecka, stwarzając okazję do kontaktów i komunikacji. W dalszych rozdziałach przedstawia szczegółowo różne rodzaje zabaw wraz z pomysłami, jak maksymalnie wykorzystać zawarty w nich potencjał edukacyjny i komunikacyjny.
Istota tej książki polega na przedstawieniu kilku prostych, praktycznych zasad i strategii, których wykorzystanie minimalizuje poziom stresu doświadczonego przez dziecko w trakcie zabawy i kontaktowania się z otoczeniem. W największym skrócie zasady te dotyczą następujących elementów:
Zrozumienie polega na uszanowaniu wyjątkowości doświadczenia dziecka. Świadomość wpływu autyzmu na interakcje, zachowanie i komunikację malucha pomaga w jego zrozumieniu. Próby dotarcia do źródeł danego zachowania umożliwiają znalezienie jak najłagodniejszych sposobów wpłynięcia na jego zmianę.
Struktura to nadawanie znaczenia i porządku każdemu kolejnemu dniu poprzez wprowadzenie obrazkowego harmonogramu.
Interakcja i komunikacja to stwarzanie dziecku jak najwięcej możliwości do skutecznej komunikacji. Nie należy skupiać się jedynie na komunikacji werbalnej, czy „czytaniu w myślach” dziecka, ale na takim aranżowaniu sytuacji, aby zachęcić dziecko do porozumiewania się z innymi w celu zaspokojenia własnych potrzeb.
Nauka metodami pośrednimi – bezpośredni kontakt z dzieckiem oraz konfrontacja wynikająca z prób narzucenia mu własnej woli mogą go płoszyć i zniechęcać. Jego wrodzona awersja do dzielnie przestrzeni z innymi ludźmi wymaga łagodnej, stopniowej i odpowiednio subtelnej reedukacji poprzez m.in. korzystanie z zabawek czy pacynek zwracających się do dziecka, patrzenie na siebie w lustrze zamiast twarzą w twarz, korzystanie z rymowanek
i śpiewanych komentarzy.
Motywacja, czyli korzystanie z nagród i elementów pozytywnie wzmacniających pożądane mechanizmy i zachowania. Nagrodą może być zarówno ulubiona czynność dziecka (np. łaskotanie), pochwała, zabawka, ulubiona przekąska jak i pozwolenie na obsesyjne „autystyczne” zachowanie. Należy dopilnować aby dziecko za każdym razem dokładnie wiedziało, za co jest nagradzane. W tym celu warto użyć kart obrazkowych odpowiadających nagrodzie i nagradzanej czynności, oraz zastosować wzmocnienie werbalnie.
Właściwy moment polega na obserwowaniu dziecka i rozpoznawaniu, kiedy jest otwarte na kontakt, a kiedy zdecydowanie potrzebuje samotności. Należy nauczyć się rozpoznawać symptomy zmęczenia, głodu oraz dolegliwości fizycznych. Wspólne zabawy wymagające zwiększonej aktywności społecznej powinny zawsze znaleźć się w tym miejscu planu dnia, który przypada na najlepszą psychofizyczną formę dziecka.
Przygotowania odnoszą się do planowania przez rodzica ogólnego programu zajęć na następny dzień. Opiekun powinien przygotować odpowiednio wcześniej akcesoria do ćwiczeń i zabaw oraz karty na obrazkowym rozkładzie dnia, tak aby dziecko wiedziało, co je czeka, kiedy tylko wstanie z łóżka.
Otoczenie to odpowiednio przygotowane miejsce, przestrzeń do zabawy, w którym dziecko nie będzie przytłoczone możliwościami wyboru, hałasem, kolorami.
Wyjątkowość to dostrzeganie dziecka takim, jakie jest w każdym momencie, szanując jego indywidualność. Ponad wszystko należy dążyć do zrozumienia dziecka, przeniknięcia jego sposobu myślenia i znalezienia takich metod zdobywania wiedzy i umiejętności aby dziecko poradziło sobie na swój sposób z doświadczaniem świata.
Julia Moor podkreśla konieczność wprowadzenia pewnych konkretnych zmian w sposobie kontaktowania się oraz zabawie z dzieckiem aby znaleźć „emocjonalną przestrzeń”, dzięki której można dzielić ze sobą czas wypełniony śmiechem i rzeczywistym kontaktem. To bardzo ważna zmiana, ponieważ śmiech i poczucie radości jest dla wszystkich dzieci najważniejsza motywacją do zabawy, a co za tym idzie, także do nauki. Zabawa dziecka autystycznego, być może, zawsze wyglądać będzie nieco inaczej niż u innych dzieci. Jego śmiech i radość podążać będą innymi ścieżkami, na miarę jego wyobraźni i zdolności.
Każdy moment, w którym pomagamy dziecku przezwyciężyć pragnienie unikania kontaktu ze światem zewnętrznym i zająć się zabawą lub wejść z kimś w relację to także chwila, w której pozwala mu się odzyskać część skradzionego przez autyzm dzieciństwa.
Ilona Kędra
Dodaj komentarz